Pan profesor w niezwykle interesujący sposób przybliżył nam kilka zbrodni, które miał okazję badać przez 45 lat pracy w swoim zawodzie. Były to (często makabryczne) przypadki morderstw i kradzieży. Dowiedzieliśmy się, jak bardzo w dzisiejszych czasach rozwinęły się techniki kryminalistyczne. Okazuje się, że wystarczy jedna komórka pozostawiona na miejscu zbrodni, aby zidentyfikować sprawcę. Pan profesor pokazał nam również wiele ciekawych fotografii przedstawiających np. złodziei, których udało się rozpoznać przez zbyt duże otwory na oczy w ich kominiarkach. Byliśmy oszołomieni, kiedy usłyszeliśmy, jak wiele można ustalić o danym człowieku na podstawie jego dłoni. Zaskoczyła nas też informacja o mężczyźnie, któremu udało się ukraść 1 300 000 złotych i długo pozostawał nieuchwytny. Pan profesor opowiedział nam także o swoich doświadczeniach w rekonstrukcji zamachu na prezydenta Johna F. Kennedy’ego, prezentując graficzny zapis dźwięku wystrzałów. Dodatkowo wysłuchaliśmy relacji z ekshumacji ofiar zbrodni katyńskiej. Kończąc swoje wystąpienie, pan prof. Młodziejowski przyznał, że nie chce przechodzić na emeryturę. Zachęcając nas do inwestowania w siebie, życzył nam niezwykle ciekawej przygody życia.
Następnie obejrzeliśmy inscenizację przygotowaną przez sierżanta Dariusza Szydłowskiego, przedstawiającą pracę technika kryminalistyki na miejscu zbrodni. Mogliśmy tam zobaczyć, jak wygląda profesjonalne zabezpieczanie śladów i terenu.
Wizyta w Wyższej Szkole Finansów i Prawa była bardzo zajmująca, a dowodem na to niech będzie idealna cisza, jaka panowała w auli podczas wykładu.