Zaproszeni goście, wśród których była pani doktor zajmująca się na co dzień transplantologią, zwrócili uwagę na fakt, że obawy społeczne związane z rejestracją są medycznie nieuzasadnione. Sam proces rejestracji nie jest skomplikowany i zajmuje zaledwie kilka minut. Podobnie dzieje się w przypadku, gdy okazuje się, iż bliźniak genetyczny zarejestrowanego potrzebuje komórek macierzystych, aby wrócić do zdrowia. A fakt, że dzięki dawcy uratuje się życie drugiego człowieka, staje się źródłem ogromnej radości.
Wszyscy uczestniczący w spotkaniu zachęcili ponownie do włączenia się w akcję “Dzień Dawcy Szpiku dla Michała i Innych”. Każda osoba, zarówno wolontariusz, jak i rejestrujący się, może pomóc – wśród obdarowanych naszą życzliwością może być Michał.