Ostatni dzień pobytu na obozie naukowym w Pogorzelicy dostarczył jego uczestnikom kolejnych wrażeń. Do nich należała podróż nadmorską koleją wąskotorową, która pozwoliła na obserwację okolicy z innej perspektywy – tym razem okien pociągu lub otwartej platformy wagonu. Zupełnie inaczej wygląda ona z perspektywy lotu ptaka, a taką mieliśmy możliwość poznać dzięki latarni w Niechorzu. Aby tam się znaleźć, należy pokonać ponad 200 stopni, jednak ten wysiłek rekompensuje fantastyczny widok. Tuż obok latarni mieliśmy możliwość zobaczenia kilkuset przepięknie ubarwionych motyli, które zlokalizowana w Niechorzu Motylarnia udostępnia zwiedzającym. Można tam było dowiedzieć się, po co motylom dwie pary skrzydeł, czym w rzeczywistości jest pyłek na ich skrzydłach, czy istnieją toksyczne motyle. Równie ciekawe informacje można było przyswoić dzięki wizycie w Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Niechorzu. Dzięki ciekawym eksponatom poznaliśmy gatunki ryb morskich, sposoby ich połowu, styl życia rodzin rybackich. Zauważyliśmy także, jak negatywnie na morze wpływa człowiek – ilość śmieci wyłowionych z Bałtyku jest porażająca.
O tym, że przyjemnie przebywać nad czystym morzem ponownie przekonaliśmy się podczas ostatniego już pobytu na plaży – popołudnie bowiem spędziliśmy sportowo i rekreacyjnie. Aż żal było wrócić do ośrodka, aby się spakować na powrót do domu. Wszystko, co miłe, musi się skończyć:)