Trzeci dzień rozpoczęliśmy od spływu Tokarnia-Mokrsko. Liczył aż 15 km, jednak rzeka na tym odcinku nam sprzyjała. Była otoczona zjawiskowymi lasami i łąkami pełnymi maków. Odcinek był stosunkowo płytki i szeroki. W połowie trasy podziwialiśmy jedno z najciekawszych miejsc spływu – ruiny XVI zamku w Sobkowie. Na postoju nie brakowało zabawnych sytuacji, gdyż postanowiliśmy, że najlepszym wyjściem na ochłodzenie będzie wspólne chlapanie i pływanie. Udało nam się także zwiedzić zespół zamkowy, w którym obecnie znajduje się hotel, restauracja, a także stadnina koni.
Na zakończenie dnia urządziliśmy ognisko z przepysznymi kiełbaskami. Nie brakowało przy nim zabaw i tańców integracyjnych.