Jako uczniowie klasy III geograficznej 29 października wybraliśmy się wraz z prof. M. Krystian i prof. K. Bogacz do kopalni „Guido” w Zabrzu.
Jeszcze na powierzchni wspaniały przewodnik – były górnik – przybliżył nam nieco jej dzieje. Dopiero gdy zjechaliśmy w dół kopalni szolą na poziom 170 metrów, zaczęła się prawdziwa przygoda. Dowiedzieliśmy się, że górnikom podczas pracy zagrażają wszystkie cztery żywioły i dzięki multimedialnym efektom mogliśmy się przez chwilę poczuć tak jak oni. Kolejną świetną ciekawostką było to, że dawniej w kopalni z ludźmi współpracowały konie, a nawet ptaki. Konie pomagały w transporcie urobku węgla, a kanarki w klatkach były żywymi czujnikami metanu i nawet przy niewielkim stężeniu padały, ostrzegając górników o niebezpieczeństwie. Punktem kulminacyjnym poziomu 170 m była najgłębiej położona kaplica św. Barbary, w której odbywają się śluby, pasterki i inne uroczystości.
Następnie zjechaliśmy na poziom 320 m, gdzie mogliśmy przyjrzeć się maszynom górniczym używanym dawniej i tym dzisiejszym (które są bardzo głośne), pokładom węgla jeszcze w surowej formie oraz jechaliśmy elektryczną kolejką podwieszaną. Jest to jedyna tego typu kolejka górnicza na świecie udostępniona dla turystów!
Dzięki tej wycieczce zrozumieliśmy, jak ciężka i niebezpieczna jest praca w kopalni oraz dowiedzieliśmy się wielu przydatnych informacji geologicznych, które na pewno ułatwią nam dalszą naukę geografii.
Paulina Majdak, Joanna Iwaszko, kl. 3g