5 listopada 2018 roku klasy I p oraz I g miały okazję uczestniczyć w pierwszych, w tym roku szkolnym, zajęciach w ramach projektu KinoSzkoła. Tematem przewodnim wykładu było „Kino polskie wobec niepodległości i wolności”.

Rozpoczęliśmy od wyjaśnienia słowa „niepodległość”, aby w pełni zrozumieć temat. Wykładowca poruszył zagadnienie tożsamości, którą Polacy musieli zbudować, nie mając własnego państwa, aby odzyskać chęć walki zbrojnej. W budowaniu tej tożsamości pomagało kino. W 1908 r. powstał film „Pruska kultura” w reżyserii pewnego Żyda, przez co film mógł być upowszechniany dopiero po utworzeniu kopii i wysłaniu jej do Paryża. Był to film pełnometrażowy (całe 8 minut),  nawiązujący do strajku młodzieży we Wrześni i legendarnego wozu Michała Drzymały. Prezenter wielokrotnie powtarzał, że w polskiej kinematografii spotykamy wielu żydowskich reżyserów, np.: Józefa Lejtesa – autora filmu „Pod Twoją Obronę”(1933), którego fragment mieliśmy szansę zobaczyć. Film ten jest mocno katolicki, pokazuje on cudowne uzdrowienie sparaliżowanego bohatera, co nawiązuje bezpośrednio do cudu nad Wisłą – bitwy polsko-bolszewickiej w 1920 roku, której wygranie było prawie niemożliwe.

Kino XX wieku to nie tylko traktat o niepodległości i historii, ale również rozrywka. Pokazy filmowe były częścią kultury masowej, dostępnej dla każdego. Do najbardziej popularnych gatunków należały komedie i melodramaty. Te pierwsze miały rozładowywać napięcie, a te drugie ukazywać, że ład zawsze powraca. Idealnym przykładem jest „Zapomniana melodia” w reżyserii Konrada Toma i Jana Fethke z Aleksandrem Żabczyńskim w roli głównej (1938).

Późniejsze czasy PRL-u miały ogromny wpływ na tworzenie filmów, ponieważ wprowadzono cenzurę. Dopiero po tym okresie, czyli po 1989 roku, Andrzej Wajda zdecydował  się na kręcenie filmów o prawdziwej polskiej historii,  np: „Korczak” (1990) lub „Pierścionek z orłem w koronie”  (1992). W 2007 roku powstał film „Katyń”, również w  jego reżyserii, który zaliczamy do kina rozliczeniowego. Wajda zdecydował się na nakręcenie tego filmu po tylu latach, gdyż  jego ojciec zginął w Katyniu i ten temat był dla reżysera bardzo trudny.

Prelegent poruszył zatem ciekawe zagadnienie dotyczące różnicy między wolnością a niepodległością. Uświadomił nam, że wolność dotyczy nas samych, naszego stanu, a niepodległość – państwa. Te dwie rzeczy nie mają jednak na siebie bezpośredniego wpływu.

Wykład bardzo nam się podobał i dał wiele do myślenia. Dzięki niemu  mogliśmy  zobaczyć rozwój kinematografii w czasach, kiedy Polska znajdowała się w niestabilnej sytuacji politycznej. Liczymy na więcej tak pouczających i ciekawych zajęć.

Wiktoria Sordyl, Alicja Baraniecka ( Ip)